tag:blogger.com,1999:blog-6408881830921347706.post676537895338052229..comments2024-03-27T19:10:42.197+01:00Comments on Across the Wilderness: Finlandia: Peuranpolku i Park Narodowy Salamajärvi na rakietach śnieżnychAcross the Wildernesshttp://www.blogger.com/profile/04615154115309461917noreply@blogger.comBlogger20125tag:blogger.com,1999:blog-6408881830921347706.post-36786519257369077872019-02-21T18:29:07.077+01:002019-02-21T18:29:07.077+01:00Wierzę :-)
Klimat się zmienia, od kilku lat jest ...Wierzę :-) <br />Klimat się zmienia, od kilku lat jest problem z wysokimi temperaturami zimą, kiedyś nawet w środkowej Finlandii można było liczyć na mróz, teraz już nie.Across the Wildernesshttps://www.blogger.com/profile/04615154115309461917noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-6408881830921347706.post-14791308292467697802019-02-21T16:25:16.747+01:002019-02-21T16:25:16.747+01:00Być może to było mniej niż zwykle, być może dalej ...Być może to było mniej niż zwykle, być może dalej na północy jest jeszcze mniej, ale zapewniam, że było go dość. Polskie rekordy pokrywy śnieżnej z nizin są lutowe (w górach to kwiecień).Arkunoreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-6408881830921347706.post-24124663027590525002019-02-21T12:18:30.679+01:002019-02-21T12:18:30.679+01:00Słyszałam, że dalej na północ w tym roku jest mnie...Słyszałam, że dalej na północ w tym roku jest mniej śniegu niż zwykle, ale kto wie. Ja byłam tam w styczniu, a nie w lutym, więc powinniście mieć statystycznie więcej. Trudno powiedzieć, jestem niskiego wzrostu i nietrudno jest mi znaleźć miejsce, w którym będę się zapadać po pas :-) W każdym razie warunki ciężkie, ale chyba warto się wybrać, bo bardzo tam ładnie. Cieszę się, że chatki stoją i korzystają z nich kolejni wędrowcy. W tym roku wybieram się do Finlandii dopiero w marcu, z nadzieją na dobre warunki śnieżne w Laponii. Pozdrawiam!Across the Wildernesshttps://www.blogger.com/profile/04615154115309461917noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-6408881830921347706.post-78039108252806912712019-02-21T12:14:11.746+01:002019-02-21T12:14:11.746+01:00Zawsze się zastanawiam czy te wpisy ktoś będzie cz...Zawsze się zastanawiam czy te wpisy ktoś będzie czytał, ale sama jestem wierną czytelniczką "ksiąg gości". Mam nadzieję, że też się wpisaliście :-)Across the Wildernesshttps://www.blogger.com/profile/04615154115309461917noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-6408881830921347706.post-87024983500487027262019-02-21T01:31:39.890+01:002019-02-21T01:31:39.890+01:00Właśnie wróciłem z Salamajarvi. Byłem tam z bratem...Właśnie wróciłem z Salamajarvi. Byłem tam z bratem i kumplem 15-17.02.19. Mogliśmy sobie pozwolić tylko na dwie noce i trzy dni wędrówki. Pierwszą noc spędziliśmy w Sisilampi, a drugą w Saarijarvi i właśnie tam odkryłem w księdze gości Twój wpis z 25.01.18, dzięki któremu trafiłem na tego bloga. Pomogliśmy sobie samochodem w przejeździe między tymi domkami, bo to spora odległość i potrzebowalibyśmy na to dodatkowych dwóch dni. Zaczynaliśmy od Sisilampi. Z parkingu mieliśmy około 8 km, co zajęło nam 5 godzin na rakietach (ciągnęliśmy sanki). Tak, czasem na pokonanie 1 km potrzeba 1 h. Też mieliśmy temperaturę wokół zera, ale bez deszczu, a że słońcem w dzień i księżycem w nocy. Śnieg się jednak nie kleił do rakiet, a przeważnie był zmroźony, pokryty kruchą, niestabilną skorupą. Ścieźka słabo udeptana, skorupa śniegu załamywała się pod naciskiem rakiet i co drugi niemal krok wpadaliśmy po kolana lub do połowy uda. Śniegu było chyba więcej niż w trakcie Twojej wyprawy, bo runo było nim pokryte. Z reguły było to 55-60 cm, ale miejscami ponad 70 cm. Saarijarvi to nasz drugi nocleg. Przepiękne miejsce. Domek trochę zapuszczony, więc mysieliśmy tam zrobić gruntowne porządki. Przed nami był tam ktoś tydzień wcześniej. Poza szlakiem dojściowym wszystkie trasy turystyczne wokół całkowicie zasypane. Tym razem narty sprawiłyby się znacznie lepiej. Też widzieliśmy obudzonego ciepłem pająka i ślady reniferów. Poza tym kompletna cisza. Cudowne miejsce.Arkunoreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-6408881830921347706.post-16086083188908918592019-02-21T01:22:12.463+01:002019-02-21T01:22:12.463+01:00Witam, byliśmy na tym szlaku w zeszłym tygodniu i ...Witam, byliśmy na tym szlaku w zeszłym tygodniu i znaleźliśmy twój wpis w "księdze gości", w ten sposób znaleźliśmy ten artykuł. Domek nad jeziorkiem jest z pewnością miejscem magicznym, miło się o tym czytało. PozdrawiamAnonymousnoreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-6408881830921347706.post-26023138459763872552018-02-11T20:26:16.566+01:002018-02-11T20:26:16.566+01:00Bardzo dziękuję! Plandeki mają swoje zalety, ale n...Bardzo dziękuję! Plandeki mają swoje zalety, ale niska waga i wodoodporność do nich nie należą :-) Fajny film, też bym chciała kiedyś spłynąć Wisłą. Pozdrawiam.Across the Wildernesshttps://www.blogger.com/profile/04615154115309461917noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-6408881830921347706.post-27773645848708643582018-02-11T19:39:39.882+01:002018-02-11T19:39:39.882+01:00Pani Agnieszko
Pani podróżnicze osiągnięcia są imp...Pani Agnieszko<br />Pani podróżnicze osiągnięcia są imponujące! A'propos tarpu - przesyłam Pani link do filmu z mojej wycieczki, na której zastosowałem tarp kupiony w Leroy Merlin za 19,50. Pozdrawiam, Andrzej Grajter - https://vimeo.com/233133234Anonymousnoreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-6408881830921347706.post-22447025080587169692018-02-10T17:01:11.703+01:002018-02-10T17:01:11.703+01:00I pomyśleć, że problem polegał na tym, że było za ...I pomyśleć, że problem polegał na tym, że było za ciepło...Across the Wildernesshttps://www.blogger.com/profile/04615154115309461917noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-6408881830921347706.post-8077000707871642672018-02-10T16:03:13.191+01:002018-02-10T16:03:13.191+01:00na sam widok robi się zimno...
Gekonna sam widok robi się zimno...<br />GekonAnonymousnoreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-6408881830921347706.post-79343374603166515922018-02-10T15:31:53.036+01:002018-02-10T15:31:53.036+01:00Dzięki. Tak, niestety zdarza się tak, że warunki n...Dzięki. Tak, niestety zdarza się tak, że warunki nie pozwalają zrealizować planu. Mam nadzieję, że następnym razem trafię na lepsze... Pozdrawiam!Across the Wildernesshttps://www.blogger.com/profile/04615154115309461917noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-6408881830921347706.post-29327111313284177782018-02-10T10:47:49.403+01:002018-02-10T10:47:49.403+01:00Leśna! bardzo fajna tura. Gratuluję. Po twojej opo...Leśna! bardzo fajna tura. Gratuluję. Po twojej opowieści widać, że narty, czy rakiety nie zawsze dają szansę na w miarę komfortowe poruszanie się zimą. Podobne problemy miał Sołtys w zeszłym roku na Ukrainie. Przychodzą po prostu takie warunki, że i to i to pomaga, ale i tak jest ciężko. Piszę o tym dlatego, że często są takie oczekiwania: kupię narty/rakiety i będę "sunął po tafli wody". A potem jest rozczarowanie. <br /><br />Z pozdrowieniami<br /><br />PimPimhttps://www.blogger.com/profile/06160316477078416243noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-6408881830921347706.post-76141422196346051222018-02-07T21:24:51.497+01:002018-02-07T21:24:51.497+01:00Gdybym miała trzy to bym nie zmieniała :-)Gdybym miała trzy to bym nie zmieniała :-)Across the Wildernesshttps://www.blogger.com/profile/04615154115309461917noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-6408881830921347706.post-20328163038091954652018-02-07T21:24:26.407+01:002018-02-07T21:24:26.407+01:00Finowie chodzą tam i na rakietach i na nartach, na...Finowie chodzą tam i na rakietach i na nartach, narty na takie śniegi mają tzw. leśne, długie i szerokie.Across the Wildernesshttps://www.blogger.com/profile/04615154115309461917noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-6408881830921347706.post-73345193688524147802018-02-07T10:12:45.652+01:002018-02-07T10:12:45.652+01:00Zmieniłaś baterię w czołówce? Przecież miałaś jesz...Zmieniłaś baterię w czołówce? Przecież miałaś jeszcze ze trzy lumeny... Mięczak :)Coolishhttps://www.blogger.com/profile/14696973621366636963noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-6408881830921347706.post-65036118621453410792018-02-07T10:05:02.075+01:002018-02-07T10:05:02.075+01:00No to jasne. Myślałem, że może to kwestia trasy, t...No to jasne. Myślałem, że może to kwestia trasy, ternu itpAnonymousnoreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-6408881830921347706.post-1114008277717107102018-02-06T15:56:02.024+01:002018-02-06T15:56:02.024+01:00Przewóz nart samolotem (za dodatkową opłatą), łaże...Przewóz nart samolotem (za dodatkową opłatą), łażenie z nimi po mieście, autobus, autostop, który był w planie - to jest trudne do ogarnięcia logistycznie. Jeżeli dojazd byłby prostszy wtedy narty byłoby łatwiej zabrać.Across the Wildernesshttps://www.blogger.com/profile/04615154115309461917noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-6408881830921347706.post-17444557112148541072018-02-06T15:54:21.204+01:002018-02-06T15:54:21.204+01:00Mogło być lepiej :-)Mogło być lepiej :-)Across the Wildernesshttps://www.blogger.com/profile/04615154115309461917noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-6408881830921347706.post-10564998969984164342018-02-06T14:14:45.954+01:002018-02-06T14:14:45.954+01:00Czemu nie narty?Czemu nie narty?Anonymousnoreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-6408881830921347706.post-5050192380610832812018-02-06T05:45:11.223+01:002018-02-06T05:45:11.223+01:00Niestrudzona!
fajne! ;)Niestrudzona!<br />fajne! ;)Rafnoreply@blogger.com