Każdy kto znalazł się kiedyś w pięknym i odludnym miejscu zna pewnie to uczucie zachwytu i jedności z naturą, kiedy wydaje nam się, że odkryliśmy zakątek, w którym nigdy nie stanęła stopa ludzka. Czy jednak tak jest w istocie - mało prawdopodobne. Nienaruszony krajobraz, dziewiczość owego zakątka zawdzięczamy tym, którzy byli tam przed nami i nie pozostawili po sobie śladu.
Jak nie szkodzić przyrodzie, jak zachować ją dla następnych i dać im szansę poczuć to samo?
Zasady Leave No Trace streszczające to, co można nazwać ogólnie etyką outdoorową, sprawiają wrażenie bardzo prostych. Czy jednak łatwo jest wprowadzić je w życie? Praktyka okazuje się być trochę bardziej skomplikowana od teorii. Bywa też, że nie stosujemy się do nich z lenistwa. Postanowiłam więc poświęcić im trochę miejsca.
Oto 7 zasad Leave No Trace i sposoby na ich zastosowanie
1. Planuj i przygotuj się odpowiednio
Na początek unikaj kłopotów: sprawdź przepisy obowiązujące na obszarze, do którego się wybierasz, sprawdź prognozę pogody.
Jeśli możesz, nie powiększaj tłumów: unikaj uczęszczanych miejsc, staraj się wybierać termin, kiedy będzie mniej ludzi. Poruszaj się w mniejszych grupach.
Ogranicz śmieci jeszcze zanim wyjedziesz: przepakuj jedzenie tak aby mieć ze sobą miej potencjalnych śmieci. Kanapki na jednodniową wycieczkę zabierz w pudełku wielokrotnego użycia, nie używaj folii aluminiowej. Na biwaku jedz prosto z garnka, a nie z plastikowej torebki, którą będzie trzeba wyrzucić (ostatnio modne stało się zalewanie potraw w strunowych torebkach do mrożonek).
2. Poruszaj się i obozuj na wytrzymałych powierzchniach
Tam gdzie są szlaki poruszaj się po nich. Nie twórz nowej ścieżki obok istniejącej, nawet jeśli wydaje ci się kamienista i niewygodna - szybka erozja spowoduje, że ona również wkrótce będzie kamienista, a takich ścieżek powstaną dziesiątki. Świetnym przykładem takiego zjawiska jest gąszcz ścieżek powstałych na podejściu z Przysłopu na Baranią Górę czy popularne szlaki tatrzańskie. Po ilości i szerokości ścieżek da się nawet obliczyć ilość poruszających się nimi turystów, są na to wzory!
Nie omijaj też schodów - są położone w stromych miejscach żeby zapobiec erozji.
Przechodź prosto przez kałuże (to jest najtrudniejsze, ale rzeczywiście, wskutek obchodzenia wokół kałuż tworzą się nowe, aż powstaje ogromne bajoro).
Nie rozbijaj obozu tuż nad wodą.
Używaj już istniejących miejsc biwakowych, jeśli takie są.
Jeśli rozbijasz się w dzikim miejscu, bez miejsc biwakowych, staraj się znaleźć takie, na którym nie zostawisz śladu. Rozbij się na trwałej powierzchni - na ściółce, liściach, trawie - nie na kwiatach i młodych pędach. Nie przygotowuj miejsca pod namiot wyrywając rosnące w nim rośliny.
3. Pozbywaj się swoich odpadów w odpowiedni sposób
Zabierz ze sobą to, co przyniosłeś - skoro byłeś w stanie wnieść na górę piwo, równie dobrze możesz znieść na dół pustą puszkę. I tak dalej. Problem śmieci to niestety jedna z przyczyn, dla których biwakowanie na dziko jest w Polsce nielegalne.
Nie zostawiaj w swoim obozowisku śmieci ani resztek jedzenia, które mogłyby zwabić zwierzęta. Skórki z pomarańczy się nie rozkładają - zabierz je ze sobą. Nie zostawiaj też nic w miejscu na ognisko - dlaczego ktoś miałby palić cudze śmieci?
Nie zostawiaj nic w chatkach ani wiatach - przyciągają myszy. Jeśli zostawiasz coś w szczelnym pojemniku, zapisz datę żeby było wiadomo czy żywność jest świeża.
Jeżeli masz możliwość skorzytania z leśnego wc zrób to - nie omijaj tojtoja tylko dlatego, że nie pachnie różami.
Zakopuj odchody w ziemi (zasada mówi o 15 cm, ale mikroorganizmy odpowiedzialne za rozkład znajdują się w całej wierzchniej warstwie gleby), z dala od wody (minimum 60 m), szlaku i uczęszczanych miejsc. To samo dotyczy odchodów zwierząt domowych, np. psów. Specjalna łopatka jest przydatna, ale można sobie poradzić np. śledziem od namiotu.
Używaj jak najmniej papieru toaletowego - najlepiej wcale. Zimą zastąpi go kulka ze śniegu, latem mech, porosty i liście. Jeśli jednak użyjesz papieru, zużyty zabierz ze sobą wraz z innymi śmieciami. Wydawało mi się to dziwne, ale na PCT wszyscy tak robiliśmy i nie stanowiło to żadnego problemu, odtąd robię tak zawsze. W miejscach gdzie jest dużo próchnicy w glebie papier można zakopać, ale lepiej tego nie robić. Możesz też spalić papier w ognisku, ale nie podpalaj zapalniczką w miejscach zagrożonych pożarem. Porzucone przez panie chusteczki to częsty widok na polskich szlakach, tak jakby mało było wokół liści. Wiele kobiet używa chustek z materiału, tzw. pee rug, znam nawet panów, którzy wycierają w ten sposób ostatnią kroplę moczu, ale nie są one niezbędne. Nie używaj chusteczek nawilżanych, nawet jeśli na opakowaniu jest informacja o tym, że są biodegradowalne; i tak tylko rozmazują brud, a ich degradacja trwa wieki.
Zużyte podpaski i tampony oczywiście też należy zapakować i zabrać. Jest to jeden z powodów, dla których tak wiele kobiet wędrujących i podróżujących przerzuciło się na praktyczny wynalazek, jakim jest kubeczek menstruacyjny wielokrotnego użytku.
Zanieczyszczanie wody jest to najczęstszy grzech górskich turystów. Myć się i zmywać należy conajmniej 60 m od źródła wody i pod żadnym pozorem nie należy używać detergentów w wodzie - zanieczyszczają wodę niezależnie od tego czy są biodegradowalne czy nie. Biodegradacja następuje w glebie, gdzie rozkładu dokonują bakterie próchnicowe. W wodzie ich nie ma.
Nie płucz naczyć w strumieniu czy jeziorze - resztki jedzenia nie powinny dostawać się do wody. Jeśli coś płuczesz, wodę wylej na ziemię. To samo zrób myjąc zęby, najlepiej pastą bez fluoru. Jeżeli musisz użyj biodegradowalnych detergentów, odejdź co najmniej 60 m od wody i rozlej mydliny na dużej powierzchni. Żeby umyć garnek wystarczy woda i palce, możesz też użyć trawy lub piasku.
Pranie zrób we wsi lub schronisku, bieliznę czy skarpety wystarczy wypłukać. Żeby się umyć nie potrzebujesz mydła, wystarczy że zanurzysz się w wodzie i spłuczesz z siebie sól. Prysznic weźmiesz w łazience.
Niestety, często widuję osoby, które, często nieświadomie lub bez głębszej refleksji, zanieczyszczają wodę. Najgorzej jest właśnie ze zmywaniem naczyń i myciem - skandynawskie jeziora pełne są piany i resztek, w Appalachach spotkałam dziewczynę, która zaczęła prać mydłem skarpetki w strumieniu, w którym właśnie nabierałam wodę, mówiąc mi przy tym z entuzjazmem o tym jak to dobrze, że trafił się ten strumyk...
4. Zostaw to, co znajdziesz
Nie zrywaj kwiatów, nie zbieraj kamieni ani muszli (tak... to trudne). Nie zabieraj ze sobą pamiątek historycznych. Nie twórz nowych struktur - kopczyków znaczących szlak, ławek, miejsc na ognisko itd.
Kiedy zbierasz rośliny jadalne zbierz tylko tyle, ile nie uśmierci całej rośliny (np. nie wyrywaj czosnku niedźwiedziego razem z cebulką).
5. Minimalizuj wpływ ognisk
Rozpal ognisko tylko jeśli naprawdę go potrzebujesz. Użyj istniejącego miejsca na ognisko, nawet jeśli niezupełnie pasuje Ci jego lokalizacja względem ławki.
Rozpalaj małe ognisko - żeby się ogrzać i wysuszyć skarpetki nie trzeba mieć buchających na dwa metry w górę płomieni.
Na opał zbieraj tylko martwe drewno. Jeśli korzystasz z zapasu zgromadzonego drewna używaj go oszczędnie i przynieś przynajmniej tyle ile spaliłeś, zostaw rozpałkę - ktoś może potrzebować ognia bardziej niż Ty.
Nie pal śmieci - zwłaszcza tego, co się nie spali, np. opakowań po liofilizatach, folii aluminiowej, plastiku.
Pewnego wieczoru w Finlandii piekłam na ognisku kiełbaskę, kiedy podeszła do niego cała rodzina i po skończonym posiłku wszyscy wrzucili pod moją kiełbaskę opakowania po skonsumowanych właśnie liofilizatach. Aż mnie wtedy zamurowało. To jedno z moich najgorszych biwakowych wspomnień.
6. Respektuj życie dzikich stworzeń
Nie podchodź do dzikich zwierząt, nie karm ich pod żadnym pozorem. Głodne zwierzę budzi Twoją litość, czy to żebrzący lis, kaczka w parku czy mały niedźwiadek. Niestety, dokarmianie naraża je na śmierć, bo odzwyczaja od naturalnego sposobu zdobywania pokarmu, a ludzkie jedzenie jest dla zwierząt szkodliwe. To dlatego "oswojone" zwierzęta często są chore (a wtedy budzą jeszcze większe współczucie...). Dokarmiane zwierzę nauczy tego samego swoje młode, które już nie będą potrafiły zdobywać pokarmu w lesie. Z tego powodu w Ameryce niedźwiedzie, które zakosztowały ludzkiego jedzenia są odstrzeliwane.
Zabezpiecz żywność i śmieci tak, aby zwierzęta nie mogły się do nich dostać: wieszaj na lince, zamykaj w pudełku. Plecak zostaw otwarty - myszy będą mogły wchodzić i wychodzić, więc nie zrobią w nim dziury.
Psy i inne zwierzęta domowe miej pod kontrolą, a najlepiej zostaw w domu.
7. Pamiętaj o innych
Na szlaku przepuść osobę podchodzącą.
Nie rozbijaj namiotu obok już stojącego - wszyscy szukamy ciszy i spokoju na łonie natury.
Zachowaj ciszę, powstrzymaj się od głośnych rozmów, słuchania głośno muzyki.
Bądź cicho wieczorem, a przychodząc późno na nocleg staraj się robić jak najmniej hałasu i używaj tylko czerwonego światła w czołówce, które nie powinno nikogo obudzić. Jeśli masz zamiar wstać wcześnie i wyjść ze schroniska przed innymi spakuj się wieczorem i rano jak najszybciej zbierz resztę rzeczy.
Zawsze zostawiaj miejsce dla tych, którzy przyjdą po Tobie.
Człowiek Gór uchodził zawsze za kogoś, kto potrafi się zachować, powie "dzień dobry", przepuści na szlaku, pozbiera z niego śmieci. Dawajmy przykład innym, a wtedy może z leśnych ostępów Leave No Trace przeniesie się w miejską dżunglę.