Skandynawia

Daleka Północ Europy to mój ulubiony rejon naszego kontynentu, wracam tam zawsze z taką samą radością, o każdej porze roku. Poniżej znajdziecie relacje z trekkingów w dzikszych miejscach tego regionu i przejść mniej lub bardziej znanych szlaków pieszych w Finlandii, Szwecji, Norwegii, Islandii, Danii oraz także Estonii, która sama siebie uważa za kraj nordycki.


Szwecja - Padjelantaleden (2013)
Finlandia: UKK reitti z Kainuu do Laponii (2016) (w tym Parki Narodowe Syöte, Riisitunturi, Oulanka (szlak Karhunkierros))
Finlandia: Peuranpolku i Park Narodowy Salamajärvi na rakietach śnieżnych (2018)
Finlandia: Hammastunturi Wilderness Area - w górę Ivalojoki na nartach (2019) 
Finlandia: Park Narodowy Lemmenjoki na nartach (2019) 
Estonia: Szlak Oandu - Ikla (2019)
Dania: Møn Rundt i Kopenhaga (2020)
Sverige på längden - Szwecja wzdłuż W 2020 Skandynawia była miejscem akcji mojej głównej wyprawy, pieszo pokonałam Szwecję wzdłuż. Przejście 3000 km zajęło mi 90 dni. Częściowo szłam szlakami E6 i E1. Na podstronie znajdziecie szczegóły i relacje z poszczególnych etapów.
Norwegia: Lofoty (2020)
Norge på langs, czyli Norwegia wzdłuż W 2022 ponownie zrealizowałam długi dystans w Skandynawii, tym razem przechodząc wzdłuż Norwegię. Przejście 3000 km zajęło mi 104 dni. Częściowo szłam szlakiem E1 i szeregiem krótszych, jak Nordlandsruta i Nordkalottleden. Relacje i podsumowania na podstronie.


10 komentarzy:

  1. Hej dziewcze - bardzo podobaja mi sie zdjecia, na bloga trafilem przypadkiem szukajac czegos o Kevo...
    pozdro

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dzięki :-) W sieci mało jest o Kevo, więc cieszę się, że się przydaje.

      Usuń
  2. Tak się zastanawiam patrząc na szlaki które przeszłaś, czy czasem nie skusiłabyś się na Szkocję. Zateczam cudna.
    Ewentualnie Great Himalayan Trail oczywiście 😄😄😄 w tej niższej wersji.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jakoś Szkocja niespecjalnie mnie pociąga, ale niewątpliwie kiedyś tam trafię. Prędzej jednak zaliczę angielskie wrzosowiska i irlandzkie wybrzeże. GHT nie zając, nie ucieknie :-)

      Usuń
  3. Cześć Agnieszko, rozmawialiśmy o Neandertalczykach w komentarzach do CDT. Kilka dni temu w moje ręce trafiła interesująca książka którą chciałbym Ci polecić. To "Moja Europejska Rodzina - pierwsze 54 000 lat" Karin Bojs.
    Autorka jest dziennikarką naukową gazety Dagens Nyheter, podjęła się odtworzenia przeszłości swojej rodziny przy pomocy między innymi osiągnięć współczesnej genetyki. W książce opisuje proces zasiedlania Europy przez naszych przodków i ich interakcje z wcześniejszymi gatunkami ludzkimi. Szczególną uwagę poświęca przeszłości Skandynawii, uznałem, że może to Cię zainteresować z uwagi na Twoją fascynację tą częścią kontynentu. Pani Bojs ciepło odnosi się do powieści Jean Auel i docenia jej intuicję w kwestii związków ludzi i Neandertalczyków. Przypomina też książkę pewnego naukowca celebryty z Oxfordu, Pana prof. Briana Sykesa - "Siedem córek Ewy". To dość dawna pozycja ale polecam ją z uwagi na niezwykłą lekkość pióra, której mogłoby mu pozazdrościć wielu naukowych nudziarzy.
    Można mieć zarzuty do języka Karin Bojs(być może to niedostatki tłumaczenia) ale i tak pochłonąłem jej książkę w jeden dzień. Jeśli nie czytałaś, bierz w ciemno.
    Serdecznie pozdrawiam i idę do Lasu Kabackiego na 10-cio km spacer. Wreszczie mamy pogodę którą można lubić :-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Cześć, fajnie że się odzywasz. Zapiszę sobie te pozycje na liście "do przeczytania". Żałuję, że jest tak mało dobrych filmów "prehistorycznych". Pozdrawiam serdecznie

      Usuń
  4. Wszystkiego Najlepszego z okazji Dnia Zebry :-).
    Nie jest tak źle, choć dotyczy to przede wszystkim produkcji telewizyjnych o tej tematyce. Oczywiście jest "Bitwa o ogień", dziś mocno już trącąca myszką, ale i francuski "Ao Ostatni Nenadertalczyk" sprzed dekady w którym są nawiązania i do "Spadkobierców" i do Bitwy. Oglądałem go z przyjemnością.
    Zmartwiła mnie informacja o rezygnacji z planów ekranizacji cyklu Jean Auel, choć gdy się widzi co Netflix zrobił z Wiedźmina to może i dobrze się stało.
    Musiałby podjąć się tego zadania ktoś na miarę Jamesa Camerona, albo Petera Jacksona, dysponując budżetem jaki przeznaczono na Titanica i Avatara. Niestety Hollywood woli powielać filmy o superbohaterach nie wiedząc, że Pani Auel wykreowała główną bohaterkę cyklu, Aylę, na realy Wonder Woman.
    Oboje wiemy, że to był kluczowy moment w dziejach gatunku i warto byłoby pokazać go w filmach. Być może kiedyś ta wiedza się upowszechni.
    Kończę wędrować wraz z Tobą po PCT, chcę na chwilę odpocząć od Ameryki więc wybiorę się do Szwecji. Przypuszczam, że oglądając Twoją relację poczuję się swojsko gdyż mój brat od kilku lat jeździ tam wędkować a potem molestuje mnie filmami.😉

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję :-)
      Ja to bym chciała obejrzeć jakiś dobry europejski film, ze świetną scenografią, kostiumami i ciekawie nakreślonymi bohaterami. Z prawdziwym ogniskiem i bez efektów. Żeby mamut nie był z komputera, żeby miał prawdziwe futro... Ale jakoś prehistoria w ogóle nie zyskuje zainteresowania filmowców tak naprawdę. Outdoor też niewielkie, nie ma już zbyt wielu filmów przygodowych, ani nawet westernów się nie kręci.
      Miłej Szwecji :-)

      Usuń
  5. Ponieważ już wszedłem w rolę Twojego reserchera podrzucam kolejny tekst, tym razem artykuł Marcina Rymanowskiego z sobotniej Wyborczej - "Nie czaszki, nie kości, nie zęby. Paleontolodzy mają jeden fetysz: stopy".
    Czytając go nie mogłem nie pomyśleć o Tobie, zwłaszcza, że kończy się takim stwierdzeniem:
    "Jesteśmy niezmordowanymi wędrowcami
    ....Być może więc Clovis First był w istocie Clovis Second, a może nawet Clovis Third. Jedno jest pewne – dzieje człowieka to historia wielkich, czasem międzykontynentalnych wędrówek, które zaprowadziły nas w końcu do opanowania całej Ziemi i prób kolonizacji innych planet. Jesteśmy niezmordowanymi wędrowcami. A co może lepiej dokumentować te wędrówki niż zachowane w osadzie odciski ludzkich stóp?"

    Całość tu: https://wyborcza.pl/magazyn/7,124059,28033999,nie-czaszki-nie-kosci-nie-zeby-paleontolodzy-maja-jeden-fetysz.html#S.zajawka_magazynowa-K.C-B.3-L.1.duzy

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie będąc zalogowana nie przeczytam, ale wygląda na to, że podzielam ten fetysz :-) Właśnie ostatnio oglądałam skamieniałe ślady stóp w jednym z parków narodowych USA i to samo sobie myślałam. Na dodatek ślady wyglądały jak moje - chyba zmieściłyby się w Altrach :-)

      Usuń